Budząc się na morzu w Zatoce Schodzącego Smoka!

Wyobraźcie sobie, że spędzacie noc na łodzi w przytulnej kajucie mając naokoło 1900-2000 skalistych wysepek z jaskiniami i grotami.. A z rana budzi Was nieziemski widok z okna, i tak się składa, że to jeden z nowych 7 cudów natury: Zatoka Ha Long, czyli zatoka ‘’schodzącego’’/lądującego smoka położona w północno-wschodnim Wietnamie. To niezwykłe miejsce zostało wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO w 1994 roku i jest odwiedzane codziennie przez ogromną ilość turystów, którzy chociaż na te 4/6/8h spakowani w małych łódkach jak śledzie wjeżdżają do zatoki i są dowożeni do Surprising Cave (tzw. Zaskakującej Jaskini), najbardziej spektakularnej z jaskiń w zatoce. Nie chcieliśmy robić takiego ‘’skoku’’ na kilka godzin w ciasnych łodziach, zdecydowaliśmy się na bliższy kontakt z Ha Long Bay spędzając tam niecałe 2 dni i jedną noc – a rejs łodzią dostarczył nam wielu niezapomnianych wrażeń!

20170128_181932

Continue reading “Budząc się na morzu w Zatoce Schodzącego Smoka!”

Laos – czym nas zaskoczył?

Wcześniej znaliśmy Laos tylko z opowieści. Po pierwsze, słyszeliśmy, że jest to mega tani kraj. Czyżby pod każdym względem? Po drugie, że biednie tam podobnie jak w Kambodży czy Birmie.. Naprawdę? To skąd te wszystkie Toyoty Hilux czy inne vany wiodących marek samochodowych zasuwające wszędzie po drogach, nawet w małych wioskach? Dlaczego praktycznie nie ma starych samochodów, a te jeżdżące są na wypasie? Ponadto słyszeliśmy, że ludzie są super otwarci podobnie jak na Sri Lance.. Hmm, no i tu kolejny raz mamy wątpliwość.. To jak to jest naprawdę?

P1210116

Continue reading “Laos – czym nas zaskoczył?”

Vang Vieng dla aktywnych – jaskinie, kajaki i znacznie więcej…

Vang Vieng to miasto mające w Laosie opinie miejsca dla imprezowiczów i aktywnych. Owszem, nie brakuje tam barów z głośną muzyką puszczaną codziennie do 1:00 w nocy, a życie nocne przy rzece Mekong niedaleko drewnianego mostu toczy się intensywnie, ale również można znaleźć tam takie miejsca, w których natura sprzyja ludziom aktywnym lubiącym wyzwania, sporty ekstremalne, eksplorowanie jaskiń, trekking… Jedno jest pewne – w tym mieście nie sposób się nudzić i każdy znajdzie tam coś dla siebie!

P1210326

Continue reading “Vang Vieng dla aktywnych – jaskinie, kajaki i znacznie więcej…”

Kraina 4000 wysp – dla szukających spokoju …. i delfinów Irrawaddy!

Kraina 4000 wysp to ogólnie miejsce mało znane na świecie, ale w Laosie – owszem! Najgorętszy skrawek Laosu zaraz przy granicy z Kambodżą to nie tylko miejsce na wyciszenie w bungalowach na wyspach Don Det i Don Khon, ale również miejsce doświadczenia bliższego kontaktu z delfinami pływającymi w rzece Mekong! Jak to? Delfiny w rzece? Tak, potwierdzamy, na własne oczy je widzieliśmy! 🙂

P1210654

Continue reading “Kraina 4000 wysp – dla szukających spokoju …. i delfinów Irrawaddy!”

Bolaven Plateau – raj dla kochających wodospady!

Bolaven Plateau to płaskowyż na południu Laosu znany ze swojej naturalności: mnóstwa wodospadów i zieleni. Idealne miejsce na odpoczynek bądź też objazd po wodospadach, gdy nocujecie w Pakse. Polecamy motorbike’a mimo, że teren do śmignięcia to 180km. My wykupiliśmy wycieczkę w biurze, która wyszła nas po 10PLN na głowę więcej i miała obejmować więcej atrakcji, ale żałujemy, że nie zrobiliśmy tego tak jak zwykle – na motorze, mimo sporej trasy do pokonania. Na pewno frajda byłaby większa! (zwłaszcza, że nasz kierowca ciągnął się tym swoim zgrzytem bardzo wolno…)

20170116_140655

Continue reading “Bolaven Plateau – raj dla kochających wodospady!”

Wodospad Kuang Si i okolice – widoki zapierające dech w piersiach!

Zanim przyjechaliśmy do Laosu nasłuchaliśmy się, że nigdzie indziej niż właśnie tam nie zobaczymy tak wspaniałych naturalnych krajobrazów z mnóstwem przepięknych wodospadów. Trzeba przyznać, że długo na to czekaliśmy, i patrzyliśmy tez trochę z przymrużeniem oka na te komentarze, jako, że w wielu azjatyckich krajach oferuje się turystom zobaczenie wodospadów, które w zależności od danej pory roku wyglądają inaczej niż na zdjęciach, i następuje rozczarowanie, bo to nie to, czego się człowiek spodziewa, albo np. okazuje się, że wodospad w porze suchej po prostu ‘’znika’’/ wysycha. A turysta się napala i zonk..

P1210148

Continue reading “Wodospad Kuang Si i okolice – widoki zapierające dech w piersiach!”

Tajemnicze Phonsavan – kraina gigantycznych dzbanów i kraterów po bombach

Czy słyszeliście kiedykolwiek o tzw. Równinie Dzbanów niedaleko Phonsavan w Laosie, gdzie znajduje się ponad 2000 kamiennych dzbanów, a niektóre z nich mają do 3m wysokości? A może mówią Wam coś kratery po bombach zrzucanych na tamte tereny przez Amerykanów podczas wojny wietnamskiej? To, co ma do zaoferowania tajemnicza okolica Phonsavan wzbudza ciekawość niejednego podróżnika, zwłaszcza, że w wioskach blisko kraterów zwykłe codzienne życie toczy się tak, jakby ich tam nigdy nie było, a prawdziwe przeznaczenie niegdyś tajemniczych dzbanów do tej pory nie jest w 100%ach potwierdzone…

P1210258

Continue reading “Tajemnicze Phonsavan – kraina gigantycznych dzbanów i kraterów po bombach”

Chiang Rai: odwiedzając kontrowersyjną wioskę z Long neck women & nie tylko…

Chiang Rai to miasto położone w północnej Tajlandii, najbliżej słynnego Złotego Trójkąta (miejsca, gdzie stykają się granice 3 państw: Tajlandii, Birmy i Laosu, i gdzie kiedyś opium miało dokładnie taką samą wartość jak złoto, stąd nazwa!). Miasto i najważniejsze jego punkty można spokojnie zwiedzić w 1 dzień, pod warunkiem, że nie zamierzacie się wybrać na trekking. Nam udało się wykupić wycieczkę, na której pokonaliśmy około 240km zwiedzając 10 punktów od rana do samego wieczora! Nie wszystkie te punkty były warte odwiedzenia, ale trzeba przyznać, że na własną rękę nie zwiedzilibyśmy nawet połowy tych miejsc, które nas interesowały.

p1200643

Continue reading “Chiang Rai: odwiedzając kontrowersyjną wioskę z Long neck women & nie tylko…”

Yangon – co ciekawego zobaczyć mając tylko 1 dzień?

Yangon to największe miasto Mjanmy z liczbą ludności ponad 5mln, stanowiące centrum gospodarcze i kulturalne kraju. Widać, że jest to praktycznie jedyne prosperujące i ‘’ucywilizowane’’ miasto w tym kraju, nastawione na rozwój biznesowy i tętniące życiem. Jest to też najbardziej zróżnicowane miasto, gdzie mieszają się przeróżne kultury i religie.

p1200598

Continue reading “Yangon – co ciekawego zobaczyć mając tylko 1 dzień?”

Mandalay i okolice – świątynie kapiące złotem vs smutna rzeczywistość…

Mandalay to drugie co do wielkości miasto Birmy z liczbą mieszkańców przekraczającą milion, a mimo to wcale nie wyglądające na dobrze rozwinięte i zorganizowane. Chaos na drodze to w sumie nic nowego jak na kraj azjatycki, ale najbardziej z marszu uderza w oczy bieda, zaniedbane budynki, ktoś by powiedział: ‘syf, kiła i mogiła’ i ogólne zacofanie w myśleniu, tym technologicznym również.

p1190318

Continue reading “Mandalay i okolice – świątynie kapiące złotem vs smutna rzeczywistość…”