CABO VERDE: WYSPA SAL – co robić na miejscu?

‘WYSPA SAL? CO TAM ROBIĆ? PRZECIEŻ POZA PLAŻAMI TAM NIC NIE MA! ” – mówili. Gdybyśmy zapytali tych osób czy próbowali  zapuścić się w głąb wyspy, udać się na trekkingi, zobaczyć ją z różnych punktów widokowych i perspektyw, zapewne otrzymalibyśmy odpowiedź negatywną. To prawda, że wyspa jest mała, surowa w swoim ukształtowaniu, i można ją na upartego zwiedzić po łebkach w 1 dzień [znajdziecie takie oferty w centrum Santa Maria już za 25-30EUR od osoby i będziecie się kisić w jednym samochodzie z innymi ludźmi i odhaczać każdy punkt ogólnie znanego programu w każdym lokalnym biurze podróży]. Natomiast jeśli włączymy w plan trekkingi oraz inne aktywności na miejscu, np. windsurfing, kitesurfing, nurkowanie z rurką, nurkowanie z butlą, buggy, zjazd tyrolką [zipline] z Serra Negra, zatrzymamy się na chwilę i wczujemy w klimat miasteczka Santa Maria [które swoją drogą inaczej wygląda niż w ”przedpandemicznych” czasach] oraz Palmeiry, to wtedy sprawa ma się inaczej. Szukaliśmy na miejscu kogoś, kto oprócz standardowych miejsc [choć nie wszystkie chcieliśmy zwiedzić] zabierze nas na piękne punkty widokowe tak, abyśmy mogli poznać wyspę ”z wysokości”. No i udało się!

Continue reading “CABO VERDE: WYSPA SAL – co robić na miejscu?”

Chińskie Tęczowe Góry – kolejne marzenie spełnione!

Zanim wybraliśmy się do Zhangye, miasta położonego w prowincji Gansu na północy Chin, w którym naszym głównym celem były zjawiskowe góry w kolorach tęczy, po wielu różnorodnych doświadczeniach w Chinach, tych złych, dobrych i zwyczajnych, zastanawialiśmy się czy ta atrakcja rzeczywiście spełni nasze oczekiwania, a nie będzie tylko kolejnym odhaczonym punktem z listy. Jedna rzecz, która na pewno od razu nas zdziwiła to fakt, że nie spotkaliśmy tam ani jednego białego turysty, a samo miejsce okazało się nieco opustoszałe, bez odwiedzających je tłumów. Jadąc już nocnym 15-godzinnym pociągiem z Xi’an do Zhangye kolejny raz czuliśmy się jak jedyni turyści w Chinach, a w samym Xi’an rozmawiając z ludźmi w hostelu zaskakiwaliśmy ich celami naszej podróży po Chinach. O Tęczowych Górach nie mieli pojęcia, a gdy zobaczyli zdjęcie z internetu własnym oczom nie mogli uwierzyć, że coś tak pięknego znajduje się w ich kraju.

Continue reading “Chińskie Tęczowe Góry – kolejne marzenie spełnione!”