Być w Birmie i nie odwiedzić Baganu, starożytnego miasta wciąż walczącego o umieszczenie na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO, to tak jak nie zobaczyć świątyń Angkoru będąc w Kambodży. Królestwo Paganu dało początek współczesnemu państwu Mjanma (Birma) i było pierwszym królestwem jednoczącym regiony. Wstęp na jego teren kosztuje każdego turystę 25$ i jest ważny 5 dni. Żeby tanio zwiedzić to wspaniałe miasto polecamy wynajęcie e-bike’a (elektronicznego rowera) za 10.000MMK(30PLN) na cały dzień dla 2 osób. Zwiedzanie Baganu na e-bike’u to czysta frajda 🙂
Birma – niezwykły kraj na tle Azji
Pewne zasady, zwyczaje i zachowania ludzi powielają się w różnych krajach azjatyckich. To, na co zazwyczaj ‘natrafimy’ w Tajlandii, często dostrzeżemy też w Kambodży, Wietnamie czy Indonezji, gdyż są to kraje podobne jeśli chodzi o obycie z turystami i niestety z częstym podejściem, że biały turysta powinien za wszystko płacić bo to chodzący bankomat. Birmy nie można nazwać typowym krajem azjatyckim, chociaż naciągaczy (zwłaszcza taksiarzy i handlarzy) też jest tam sporo, ale na pewno nie można jej zaszufladkować pod tą samą kategorią co wyżej wymienione kraje. Birma urzeka swoją odrębnością nie tylko ze względu na sytuację polityczną (to kraj sankcjonowany pod reżimem junty wojskowej), ale głównie ze względu na ludzi, ich niebywałą gościnność i przepyszną kuchnię.