Jesli chodzi o noclegi na Kubie, zdecydowanie najtaniej wyniosły nas casas particulares (ceny od 15CUC/$ za pokój), natomiast mielismy też ochotę wypróbować inne miejsca: i tak, jak już z resztą wiecie, na Cayo Santa Maria ”zażylismy” trochę luksusu w 5-gwiazdkowym hotelu przy rajskiej plaży, ale do pełni szczęscia brakowało nam miejscówki, gdzie można by było się totalnie odciąć od cywilizacji, posłuchać natury i nie mieć dostępu do niczego: czy to sklepów, internetu, taksówek, nawet dróg i hałasliwego trybu życia. I tak znaleźlismy się na niemal totalnym odludziu w drewnianych domkach na wodzie w parku narodowym Cienaga de Zapata będących częscią kompleksu Villa Guama***!

Wbrew pozorom bardzo łatwo jest się dostać do tego miejsca położonego do 10km od Playa Larga. Bierzecie tam albo taxi albo wskakujecie do długiego żółtego autobusu w miasteczku i wysiadacie na parkingu połączonym z małą stacją benzynową (miejsce nazywa się Boca de Guama).

Następnie z parkingu trzeba wskoczyć do łódki (hiszp. lancha), więc musicie pokazać Panowi w budce Waszą rezerwację noclegową w domkach i zapłacić 10CUC/$ /os. za łódź w obie strony. Do Boca de Guama przyjeżdżają autokary przepełnione turystami, którzy tłumami pędzą na fermę krokodyli, której w ogóle nie zamierzalismy zwiedzać. Chcielismy się wreszcie dostać do osady na wodzie i zażyć swiętego spokoju. Łódką dojechalismy w niecałe 10 min do naszego miejsca noclegowego.

Jak tylko nas tam wysadzono, rzeczywiscie wydawało się, że jestesmy na jakims totalnym odludziu, było tak dziwnie, opustoszale wręcz i pierwsze z zapytań, które nam się nasunęło na mysl to: ”Czy tu ktos jeszcze w ogóle przyjeżdża? Gdzie są turysci? Albo w ogóle ktokolwiek?”

Domki na wodzie połączone mostkami wyglądały urokliwie, ale połowa z nich była zdezelowana i widać było, że jeden z większych mostów nie działał, a basen, który miał być dostępny na obiekcie był w remoncie. Brzmi nieciekawie? Mimo wszystko dzięki własnie takim okolicznosciom jak m.in. zamknięty most do częsci restauracyjnej, gdzie mielismy się na następny dzień dostać na sniadanie, czy wyłączony z użytku basen, sprawiły, że: 1. wiele rezerwacji w tym hotelu zostało odwołanych (okazuje się, że turystom bardziej zależało na basenie niż na naturalnym klimacie tego miejsca :P), 2. most nie działał, więc za darmo udostępniono nam łódki/rowerki, żebysmy mogli się swobodnie poruszać po ”obiekcie”mimo niedogodnosci, 3. Byli tam jacys turysci oprócz nas, ale przez to, że było ich niewielu czulismy się wspaniale korzystając z ciszy, romantycznego wypadu na rowerkach najpierw opalając się na jeziorze, a potem drinkując przy zachodzie słońca 🙂

Villa Guama w zupełnosci wystarczy na 1 noc jako, że to miejsce najbardziej magicznie wygląda o zachodzie i wschodzie słońca. Na wschód słońca można się wybrac łódką z bardzo miłym panem /można powiedzieć, że jest on tam lokalnym przewodnikiem/ za 5S/osobę. Tu nie chodzi tylko o popatrzenie na wschód słońca / co można zrobić za darmo biorąc łódkę czy rowerek/, ale i również obserwację ptaków i bliższe im się przyjrzenie. Jako, że mówię po hiszpańsku mielismy łódkę sami z drugim młodym przewodnikiem, który mówił tylko po hiszpańsku, za to reszta zainteresowanych turystów z osady kisiła się w 2 łódkach złączonych razem, które ogarniał inny przewodnik mówiący po angielsku.

W nocy ogółem jest dosc głosno biorąc pod uwagę fakt, że zwierzęta się mocno uaktywniają, dlatego tak naprawdę nie przespalismy jej spokojnie 😛 Skusilismy się, żeby wyjsc na zewnątrz i wtedy na drewnianych barierkach domku zobaczylismy żabki. W tym czasie nie było sporo komarów, ale co nieco wpadało, więc zabezpieczcie się i miejcie ze sobą repelenty.

Co do naszej chatki: miała zaskakująco dużo miejsca w srodku: mini-salonik z telewizorem, w którym działały tylko 2 programy 😛 idealnie – nawet się nie chciało go włączać 😛 oraz sypialnię i łazienkę z pełnym wyposażeniem (w sumie spodziewalismy się warunków nieco spartańskich, a wyszło przyjemnie 🙂 ) Jednym z minusów był fakt, że klima strasznie głosno huczała, ale na szczęscie w nocy pojawił się przyjemny chłodzik, więc moglismy ją wyłączyć.

Wieczorem z kolei można czasem spotkać rybaków na łódkach 🙂 Chwilę rozmawialismy z nimi o sposobach łowienia ryb jakie praktykują. Okazuje się, że dobrym naturalnym wabikiem na ryby jest mango ! A na tym terenie łowią zazwyczaj karpie i pstrągi.


Największym rozczarowaniem we Villa Guama było sniadanie: niewielka ilosc miodu podana na spodku dla 2 osób…, mega cienki omlet z 2 kromkami chleba tostowego i owoce, oraz herbata/kawa + sok.. Ogólnie nocleg ze sniadaniem w tym miejscu kosztował 65CUC/$/2 osoby czyli 115zl od osoby. Była jeszcze dostępna droższa opcja, w której wliczona była obiadokolacja, ale stwierdzilismy, że nie będziemy za nią bulić znając mega nieprzychylne opinie o jedzeniu w tym kompleksie..

Poza tym przed przyjazdem na Kubę przygotowalismy się też na ”podbramkowe” sytuacje po przeczytaniu wielu postów na internecie i wzięlismy ze sobą jedzenie z Polski… w sumie to w ramach dygresji tak naprawdę okazało się, że na Kubie w tym momencie bez problemu można się zaopatrzyć w wiele rzeczy w sklepach, a najtańsze piekarnie wcale nie tak ciężko znaleźć.. ale o tym jeszcze napiszemy w osobnym wpisie 🙂

Jak uważacie? Czy Villa Guama jest godna uwagi? Naszym zdaniem na 1 magiczną noc warto się tam wybrać. Zwłaszcza, że na pewno nie pojedziecie specjalnie tylko w to miejsce, a zwiedzicie sporo ciekawych miejsc w okolicy Playa Larga. Warto wybrać się na 1 dniowy snorkeling do np. Punta Perdiz, el Tanque czy odpocząć na mega spokojnej plaży o nazwie Maquina, na której nie spotkalismy żadnych turystów (ale o tym już wkrótce w szczegółach). Poza tym warto pojechać z Playa Larga z rana na obserwację flamingów, czapli i innych znakomitych ptaków własnie do Parku Narodowego Cienaga de Zapata! Także atrakcji w okolicy jest masa, a noclegów nie musicie załatwiać wczesniej, bo casas particulares są wszędzie, normalnie dom na domu gotowy przyjąć podróżników, no i plaża parę kroków od domku, gdzie mieszkacie – więc nie zastanawiajcie się dłużej 🙂

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *