4 Replies to “(Polski) Kradzieże w Boliwii – jak się uchronić? Co nas spotkało?”

  1. Hej, fajnie, że w końcu postanowiliście odwiedzić te piękne miejsca w Ameryce Południowej. Byłem tam 7 lat temu i jest to jeden z najpiękniejszych wyjazdów jakie miałem szanse odbyć. Przykro mi, że przytrafiła wam się ta sytuacja z kradzieżą. Jak teraz patrzę wstecz to aż mnie ciarki przechodzą jaki byłem nieodpowiedzialny i nie zwracałem wtedy uwagi na swoje rzeczy. Wydaje mi się, że jednak mieliście pecha albo po prostu rzucaliście się w oczy czego niestety nie da się uniknąć będąc europejczykiem.
    To co mogę doradzić i praktykuję już od lat to to, że jedna osoba zawsze pilnuje drugiej albo np, ktoś wsiada do autobusu a druga osoba zawsze jest na zewnątrz żeby pilnować mienia.
    Póki co nigdy mnie nie okradziono. Powiem więcej w Izraelu zostawiłem kartę kredytową w roweromacie i po 2 godzinach wróciłem po nią i wciąż tam była.
    Okulary Ray-Ban zostawiłem na dworcu w Izraelu i po kilku minutach też wciąż tam były tak jak mój aparat który czekał na mnie przy wejściu nad morze czarne…
    Teraz jednak widzę, że kradzież przytrafiła się moim znajomym, którzy pilnują się jak mogą więc skłaniam się ku teorii, że to jednak realia i trzeba się mocno pilnować.
    Trzymajcie się ciepło i powodzenia w podróżach!

    1. Dzięki, Marcin! Niby jestesmy zawsze czujni, ale jednak ktos po prostu nad naszymi głowami mocno szperał i udawał innego pasażera układającego swoje rzeczy. Później barykadowalismy wszędzie drzwi gdzie się dało, gdzie tylko spalismy i uważalismy jeszcze bardziej – tylko wiesz, wtedy to już nie są wakacje na luzie tylko ciągłe pilnowanie się. Ale widoki w Boliwii – super, nie można zaprzeczyć:) Ty za to, masz mega szczęscie patrząc na te wszystkie historie z podróży 😀 Pozdrawiamy i wspanialych podróży równiez i Tobie zyczymy!

Deja una respuesta

Tu dirección de correo electrónico no será publicada. Los campos obligatorios están marcados con *