Disculpa, pero esta entrada está disponible sólo en Polaco.

28 Replies to “(Polski) CABO VERDE: WYSPA SAL – co robić na miejscu?”

  1. Cześć,
    Super artykuł ! Wszystkie jego części.
    Przekonał nas do wyjazdu. Chcemy lecieć w listopadzie, kiedy u nas deszcz, chłód i chandra..

    Kilka pytań:

    Jak dostaliście się z lotniska do Santa Maria ?
    Nasz samolot z Lizbony przylatuje po północy, o 00:25. Czy o tej porze jest jakiś transport z lotniska ?
    Ile może kosztować taksówka z lotniska do hotelu w Santa Maria nocą ?

    Pozdrowienia

    Paweł

    1. Hej Paweł, w tym przypadku u nas była banalna sprawa. Wykupiliśmy opcję z biura [lecieliśmy czarterem, a potem mieliśmy podstawiony autobus Tui]. Co do info jak [raczej taxi tylko pozostaje] i za ile dostać się do Santa Maria, napisz do https://www.facebook.com/kaminacabo lub na emaila: kaminacabo@gmail.com do Kamili Kowalewskiej, która mieszka na Sal. Dziewczyna aktualnie razem z Frankiem prowadzi wycieczki, ale też ma bloga i stara się odpisywać najszybciej jak się da na różne zapytania [na pewno jest zasypywana emailami, więc trochę cierpliwości:)]. Powodzenia:)

  2. Dzień dobry, ile czasu trwa zwiedzanie wyspy? Będziemy z 6 latkiem, więc musimy zaplanować punkty na trasie, aby się nie zanudził. Zorganizowanych wieloosobowych wycieczek nie znosimy, więc Wasz pomysł na zwiedzania jest idealny dla nas. Jaki jest koszt zwiedzania z Panem Frankiem? Będę wdzięczna za odpowiedź.

    1. Witamy:) Nasza cała wycieczka trwała ponad 10h [zaczęlismy od 7:00 rano] i tempo było dosc konkretne: szybko wychodzilismy na różne szczyty, dlatego nie ma co porównywać w przypadku wycieczki z dzieckiem [trzeba wziąć też pod uwagę, że nie moczylismy się w solankach, a tutaj zapewne będziecie chcieli spędzić czas, bo to atrakcja ciekawa dla dziecka]. Trochę o minusach z perspektywy wycieczki z dzieckiem: 1) jesli wybierzecie siedzenie na pace,to przygptujcie się na silny wiatr i piach w oczach i wszędzie na ciele, co może drażnić dzieciaka, 2) tak samo jest z wychodzeniem na Monte Leone czy krater solankowy – dużo piachu w oczach i ciężko takiemu maluchowi będzie się wychodziło tez ze względu na podłoże, 3) sporo się jedzie, trasa jest w pewnym momencie dosc długa, jesli będziecie chcieli zobaczyć wszystkie miejsca, które my zobaczylismy [lepiej sobie zrobić selekcję, albo liczyć, że Franek cos zaproponuje pod dzieci:), 4) niektóre miejsca są niebezpieczne do kąpieli, piękna woda, ale pomiędzy skałami – trzeba uważać z dzieckiem. Na pewno małe rekiny będą sporą atrakcją, kąpiel w solankach czy zabawy z perspektywą podczas zdjęć, w czym Franek jest naprawdę dobry:) My zwiedzalismy wyspę rok temu, kiedy Franek dopiero zaczynał brał wtedy około 50 / 60EUR za osobę, jesli dobrze kojarzymy [możemy się mylić], teraz na pewno ceny są inne, ale tak czy siak powołajcie się na nas, to pewnie jakąs zniżkę Wam da:) powodzenia:)

  3. Byliśmy na wyspie w lutym 2022.
    Zainspirowani Waszą opowieścią również skontaktowalismy się z Frankiem i też się nie zawiedlismy. Jest bardzo otwarty, pozytywny, widać że lubi spędzać czas z ludźmi i pokazywanie wyspy i opowiadanie o niej sprawia mu przyjemność. Jeszcze raz dzięki za podpowiedzi.

  4. Dwa tygodnie temu wróciliśmy z Sal i podobnie jak Wy zwiedzaliśmy wyspę na własną rękę a konkretnie na własne koła? Wypożyczyliśmy rowery i to na dodatek miejskie? Przy wietrze jaki tam wieje i tamtejszych” drogach” w oczach lokalsów zostalismy bohaterami? Czytając Wasz artykuł bardzo żałuję, że nie wpadł mi w oko przed wyjazdem, mam na myśli Franka i jego zakątki. Pan B.Biedronka to nawet spoko gość (spotkaliśmy go na trasie z grupą Polaków) ale to klasyczna komercja, nie dla nas. Czuję, że Wasz Franek byłby też Naszym Frankiem. Oprócz miejsc, o których piszecie, trafiliśmy na cmentarz 5km od Espargos
    ( byliśmy w czasie Święta Zmarlych), znaleźliśmy tam nietypowy nagrobek – młodego piłkarza. W krajach, które odwiedzamy staramy się bywać również w nekropoliach a te potrafią nieźle zaskoczyć! Cmentarz w Espargos a właściwie na jego obrzeżach, uwieczniłam na zdjęciach i ku mojej ogromnej stracie zdjęcia przepadły, bo skradziono mi telefon. Nigdzie nie mogę znaleźć fotek z tego miejsca a chciałam znajomym pokazać ten wspomniany nagrobek piłkarza? Macie na to jakąś radę czy pozostaje nam wrócić na Sal? ? Pozdrawiam i gratuluję swietenej reporterskiej roboty, ja póki co tylko fotoksiazki ogarniam ?

    1. Wow! Ogromny szacun za zwiedzanie wyspy na rowerze! To musiała być prawdziwa przygoda:) Straszna szkoda z tym telefonem! Wiemy co to znaczy być okradzionym w podróży.. u nas zdarzyło się to w Malezji i Boliwii, za to na Sal zostawiliśmy drona, który zbzikował i poleciał hen daleko w ocean i nie chciał wrócić 😀 Na pewno Franek by Wam spasił, jesteśmy tego pewni:) No cóż, na Sal można zawsze wrócić… ale odzyskać zdjęcia rzekomo też się da, bo zapisują się w chmurze Google chociażby, także spróbujcie sił:) Powodzonka i dzięki za ciekawą wskazówkę z tym nagrobkiem:)

  5. Dzięki Wam skontaktowaliśmy się z Frankiem jeszcze z Polski i facet nas naprawdę nie zawiódł. Kiedy słyszeliśmy opowieści Polaków z hotelu odnośnie objazdówek z Itaki lub od Pana Biedronki i zestawialismy je z naszymi wszyscy zazdrościli miejsc, które dane nam było zobaczyć. Serdecznie polecam gościa wszystkim, ma swoje miejscówki, ciekawe opowieści o każdym z miejsc i do tego na każdym kroku dba o bezpieczeństwo swoich kompanow podróży. Rewelacja!

    1. Bardzo Wam dziękujemy za te słowa! Franek zaczynał jako bardzo skromny człowiek, cieszymy się, że się tak rozwinął i, że dołożylismy do tego własną cegiełkę. I Wam serdecznie dziękujemy, że również go polecacie. Normalnie aż się łezka w oku kręci. Chłopak zasługuje na wszystko, co najlepsze. Pozdrawiamy serdecznie!

Responder a Kaśka&Michał Cancelar la respuesta

Tu dirección de correo electrónico no será publicada. Los campos obligatorios están marcados con *