Po 30 godzinach jazdy pociągiem z Zhangye dotarliśmy do Chengdu, miasta w regionie Sichuan, którego symbolem śmiało można określić słodkie miśki, czyli nasz kolejny cel w podróży: pandy wielkie! Region ten słynie też oczywiście z najpikantniejszej kuchni w całych Chinach, której mój kucharz musiał skosztować – nie mogło być inaczej! Ale ten post nie będzie o jedzeniu, skupimy się całkowicie na miśkach, które można odwiedzić w Ośrodku Badawczym i Rozrodczym Pandy Wielkiej w Chengdu. Panda wielka na wolności występuje tylko i wyłącznie w Chinach: naliczono ponad 1860 osobników zamieszkujących lasy bambusowe odległych terenów na wysokości 2000-3500m n.p.m. w takich prowincjach jak: Sichuan, Gansu i Shaanxi. W Rezerwacie Pandy Wielkiej stworzonym, aby chronić i przede wszystkim zwiększyć populację miśków, które są gatunkiem zagrożonym na naszej planecie, spotkacie ponad 50 pand wielkich, ale to nie wszystko: totalnym zaskoczeniem i zarazem odkryciem w rezerwacie była dla nas pandka ruda zwana też pandą małą czy panda czerwoną (będąca również na liście gatunków zagrożonych), która wyglądem wcale pandy nie przypomina 😛

Z centrum Chengdu można dostać się do rezerwatu bardzo sprawnie i szybko (do 20 minut). Linia metra nr 3 funkcjonuje dopiero od roku, dojechaliśmy nią do stacji Panda Avenue/Xiongmao Avenue, a następnie wsiedliśmy w autobus 198 (można też dojechać autobusem 198A) i po przejechaniu 7 przystanków już byliśmy pod rezerwatem. ‘’Xiongmao’’ to po chińsku ‘’panda’’, a nazwa Panda Avenue jest używana wymiennie z Xiongmao Avenue: tzn. w momencie kupowania biletu w automacie należy wybrać Xiongmao Avenue, a w spisie stacji na stacji metra widnieje nazwa ‘’Panda Avenue’’ – oby to Was nie zmyliło, to ta sama stacja. Co do autobusu, to nie zatrzymuje się na każdym przystanku jeśli nie ma takiej potrzeby. W naszym przypadku zatrzymał się tylko na 4 przystankach. Poza tym najlepiej mieć zdjęcie z pandami z neta na komórce i pokazać kierowcy i sprawa załatwiona, bo sam Wam wskaże właściwy przystanek. 🙂 W naszym hostelu były prowadzone wycieczki zorganizowane za 130CNY na osobę, czyli 2 razy drożej niż na własną rękę. Bilet wstępu do rezerwatu kosztuje 58CNY/32zł, za metro zapłaciliśmy 2CNY/1zł w jedną stronę, a za autobus 1CNY/0,50zł.

Zdecydowanie wybierzcie się najwcześniej jak się da do rezerwatu. My dotarliśmy tam tuż przed otwarciem czyli przed 7:30, a wtedy właśnie można zaobserwować najwięcej pand Wielkich i również spotkać pandy czerwone 🙂 Przyjazd do rezerwatu po godz. 10:00 to trochę za późno, bo pandy są karmione do godz. 9:00, więc łatwo je można spotkać na zewnątrz przed 10:00, a będąc już o 7:30 na miejscu nie spotkacie też wielkich tłumów Chińczyków, które z niewiadomych przyczyn pojawiają się tuż po 10:00 (wychodziliśmy wtedy z rezerwatu i kolejki były niebywałe). Poza tym w okresie letnim w tych porach dnia, kiedy temperatura przekracza 25 stopni C, pandy są przenoszone do zamkniętych chłodniejszych pomieszczeń, więc wtedy pozostaje jedynie oglądanie ich przez szybę…

Nie ma sensu płacić za melexy rozwożące turystów po rezerwacie. Jeden taki melex śmignął przed nami i kierował turystów w jedno miejsce na drugi koniec mijając to, co najlepsze.. jak np. te 5 miśków razem, których nikt po drodze nie zauważył, a my byliśmy jedynymi ich obserwatorami z samego rana 🙂 :

Rezerwat jest dosyć spory. Pandy mają sporo miejsca na świeżym powietrzu, a większość z nich można dostrzec na drzewach:

Najwięcej frajdy sprawiał oczywiście widok małych pand podczas zabawy:

Natomiast najbardziej zaintrygowały nas pandki rude (red pandas), o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Pandy te wyglądem przypominają bardziej coś pomiędzy lisem a borsukiem, i niegdyś były właśnie zaliczane do rodziny szopowatych. Fachowo określa się je jako gatunek drapieżnego ssaka należącego do rodziny pandkowatych 🙂 Na wolności występują na terenie, który upodobały sobie ich większe i bardziej znane koleżanki, ale również można je spotkać u podnóży Himalajów w zachodniej części Nepalu i na północy Mjanmy. Na dziko jest ich około 5.000.

W małym kinie na terenie rezerwatu, jak i w muzeum można dowiedzieć się masy ciekawych rzeczy na temat pandy wielkiej.

Oto najciekawsze fakty odnośnie najsłodszych miśków świata:

  1. Pandy cenią sobie spokój i samotność, dlatego na wolności żyją na odległych i nieco schowanych terenach. Często przypisuje im się przydomek ‘bambusowy samotnik’ (z angielskiego: bamboo recluse).
  2. Na wiosnę pandy rezygnują z samotności na rzecz dobierania się w pary. Rozpoczyna się okres zalotów. Nie myślcie, że to taki łatwy proces: tak naprawdę mało który samiec ma szansę przypodobać się samicy, która zanim kogoś wybierze wybrzydza strasznie. Jak już pomyślnie dobiorą się w pary i zrobią swoje, co zazwyczaj ma miejsce na leśnej ziemi bądź na drzewie, każdy idzie później w swoją stronę. Samica urodzi 1 lub 2 pandziątka w sierpniu bądź we wrześniu.
  3. Proces naturalnego dobierania się pand w pary w rezerwacie ze względu na wybredność samic jak i mały wybór potencjalnych partnerów, jest często mało możliwy. Większość rezerwatów Wielkiej Pandy na całym świecie w celu zwiększenia populacji miśków stosuje zatem metodę sztucznej inseminacji.
  4. 45-50% pand urodzonych w zamkniętych rezerwatach to bliźniaki. Obecna technologia pozwala na to, aby to oba maleństwa przeżyły, co nie ma miejsca normalnie na wolności: matka odrzuca jedno z niemowląt, które umiera, a wychowuje to silniejsze. W Rezerwacie Pandy Wielkiej w Chengdu dopiero w 1990 roku została opanowana do perfekcji procedura umożliwiająca przeżycie 2 maleństw.
  5. Panda wielka może jeść około 60 rodzajów bambusa. Do tej pory stanowi zagadkę fakt jak typowo mięsożerny misiek dał się ‘’wrobić’’ w jedzenie bambusa przez całe życie. Poza tym okazjonalnie jada inne rośliny i poluje też na drobną zwierzynę.
  6. Pandy wielkie nie mają swojej ulubionej jaskini czy drzewa, gdyż kompletnie nie przywiązują się do danego miejsca.
  7. Panda wielka najczęściej zjada bambusy w ilości dziennie odpowiadającej połowie jej wagi ciała. W zasadzie to jak nie śpi, ciągle je i na to zużywa tak naprawdę swoją energię. Lenistwo tego miśka nie zna granic. Co prawda, potrafi się wspiąć wysoko na drzewo i jest w tym mistrzem, ale jak się już na nie wyspindra, to nie prędko z niego zejdzie, jest to też jej ulubione miejsce na spanie (naturalnie pandy czują się tam najbezpieczniej zwłaszcza podczas snu w lasach bambusowych).
  8. Panda Wielka osiąga dojrzałość mając od 4 do 7 lat, waży 80 do 150kg i może osiągnąć od 120 do 180cm wzrostu.
  9. Jeśli koniecznie chcecie zobaczyć małe pandziątka w rezerwacie zaraz po urodzeniu, to zaplanujcie wizytę tam w okresie sierpień-wrzesień.
  10. Najmniejsza Panda Wielka urodzona w rezerwacie ważyła 51g. To panda o imieniu Wu Yi urodzona 7 sierpnia 2006 roku, która w naturalnych warunkach nie miałaby szans na przeżycie, ale będąc w dobrych rękach w rezerwacie w Chengdu została utrzymana przy życiu 🙂

W rezerwacie można się dowiedzieć dużo więcej ciekawych rzeczy na temat pandy wielkiej. Nie będziemy się tutaj rozpisywać, żeby nie przegiąć z ilością informacji. Może też to zachęci Was do poznania ich bliżej osobiście? Nie musicie jechać aż do Chin, żeby spotkać te cudowne zwierzęta. W Europie można je odwiedzić w następujących miastach: Edinburgh, Madryt, Wiedeń, Brugelette czy Saint-Aignan 🙂

Trzeba jednak przyznać, że rezerwat w Chengdu jest wyjątkowy i swietnie nadaje się również na wypoczynek. Znajdziecie na jego terenie również różany ogród oraz Jezioro Łabędzie, gdzie pływają czarne okazy 🙂

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *