Ludzie Papui Zachodniej – najbarwniejsza populacja Indonezji

Wsiadamy do samolotu w Makassar na Sulawesi. Kierunek lotu: Jayapura, Papua Zachodnia, wciąż Indonezja. Rozglądamy się wokół. Jesteśmy jedynymi białymi ma pokładzie samolotu, a nie… pomyłka, Michał zajrzał do kokpitu pilotów i spotkał tam ‘’swojego’’; pilot ucieszył się na jego widok, pamiątkowe zdjęcie też zrobione 😉 Cel: Waena, niedaleko Jayapury, nocleg w homestayu, a potem lot do Wameny, z której udajemy się na 4 dni na trekking do Doliny Baliem poznać na własną rękę lokalną ludność mieszkającą we wioskach: Hitugi, Yuarima i Yogosem, oraz wrócić do Waeny do tego samego homestayu, poznać kulturę ludzi z miasta – Jayapury. Zeszyt ze zwrotami po indonezyjsku towarzyszy nam cały czas w podróży, ale podstawy są już w głowie, więc to najważniejsze. Od samego początku będąc w indonezyjskiej Papui nie czuje się tam klimatu Indonezji, jest jakoś dziko, afrykańsko, lokalni noszą rzucające się w oczy kolorowe ubrania, nie da się przejść ulicą obojętnie nam, białym, zagadują nas na każdym kroku –  zaczyna nam się podobać ta egzotyka 🙂

Continue reading “Ludzie Papui Zachodniej – najbarwniejsza populacja Indonezji”

Wyspa Bunaken, Sulawesi: w raju dla miłośników nurkowania

Będąc na północy indonezyjskiej wyspy Sulawesi (dokładnie w Manado) i nie mając tak naprawdę sporo czasu na zwiedzenie okolicy (niecałe 2 dni) szukaliśmy sposobu jak w 1 dzień wybrać się na nurkowanie z rurką do słynnego Bunaken Marine Park, raju dla miłośników nurkowania, i zarazem zwiedzić najbardziej tradycyjny targ w Tomohon polecany przez lokalnych, wybrać się nad trójkolorowe jezioro Linow Lake, po drodze podziwiając widoki na wulkany i dotrzeć do słynnego największego pomnika Jezusa w Azji wystającego ponad Manado. Brzmiało jak totalne wyzwanie, ale udało się nam to zrobić w 1 dzień, szczegóły znajdziecie poniżej.

Continue reading “Wyspa Bunaken, Sulawesi: w raju dla miłośników nurkowania”

‘’Zasnorkuj’’ z żółwiami na wyspach Gili!

Archipelag wysp Gili jest położony w bliskiej odległości od indonezyjskiej wyspy Lombok, sąsiadki Bali. Na wyspy Gili Trawangan, Gili Meno i Gili Air wybraliśmy się właśnie z Lombok (dokładnie z Senggigi) wykupując jednodniową wycieczkę prywatną łodzią za 300.000IDR/90zł od osoby. To, ile czasu chcieliśmy poświęcić na każdą z wysp zależało tylko i wyłącznie od nas. Mając swój własny sprzęt do nurkowania z rurką nie musieliśmy płacić dodatkowo za jego wypożyczenie. Nie każda wyspa przypadła nam do gustu, ale zdecydowanie jest co wspominać: zwłaszcza podwodne spotkanie z żółwiami niedaleko Gili Meno i relaksacyjną atmosferę wysepki Gili Air.

Continue reading “‘’Zasnorkuj’’ z żółwiami na wyspach Gili!”

Zwroty po indonezyjsku, dzięki którym dogadasz się we wioskach Papui Zachodniej

Tak, jak obiecaliśmy, poświęcamy osobny wpis podstawowemu słownictwu języka indonezyjskiego, które przyda się Wam w Papui Zachodniej jeśli zdecydujecie się na własną rękę bez przewodnika (który może Was wynieść nawet 2000zł na 4ni) udać na trekking do wiosek w Dolinie Baliem. Język indonezyjski naprawdę jest jednym z najłatwiejszych języków azjatyckich. Nie ma w nim odmian, brzmi jak ‘’kali jeść, kali pić’’, a wymowa podstawowych słów nie powinna w ogóle sprawić problemu nam, Polakom.

Continue reading “Zwroty po indonezyjsku, dzięki którym dogadasz się we wioskach Papui Zachodniej”

Papua Zachodnia: trekking do wiosek w Dolinie Baliem – zrób to sam z budżetem dziennym 30PLN na głowę!

Być w Papui Zachodniej i nie doświadczyć na własnej skórze życia lokalnych ludzi czy plemion mieszkających w odległych wioskach gdzieś w dżungli czy górskich dolinach to tak jak nie być tam wcale.. Długo czekaliśmy na tę chwilę i nasze marzenie spełniło się: udało nam się dotrzeć do papuaskich wiosek i poznać ich lokalnych ludzi. Zrobiliśmy to bez przewodnika, tragarzy i bez zbędnego ”zezwolenia” na podróżowanie, przez co zaoszczędziliśmy około 1500-2000zł! Przemierzyliśmy ‘’trasę’’ górską przez malowniczą Dolinę Baliem z Kurimy przez Hitugi, Userem, Yuarimę aż do położonego na wysokości 2500m n.p.m. Yogosem (skąd wracaliśmy identyczną trasą). Nie byłoby to możliwe bez nauczenia się podstaw języka indonezyjskiego zwanego Bahasia Indonesia (inaczej nie dogadacie się z lokalną ludnością i nie poznacie dobrze ich kultury), nie byłoby też to możliwe bez naszej determinacji, krzepy 🙂 i wytrzymałości (trasa z Yuarimy do Yogosem z plecakami to 3,5h trekkingu stromo w górę, a przy jej końcu dosłownie będziecie mieli okazję stać w chmurach 🙂 ). Po drodze przez 4 dni nie spotkaliśmy ani jednego białego człowieka, byliśmy oczywiście atrakcją dla lokalnej ludności, zwłaszcza w Yogosem. Poniżej szczegóły jak dotarliśmy do Kurimy, i jak spaliśmy i jedliśmy z mieszkańcami za 25-30PLN dziennie na osobę! 🙂

Continue reading “Papua Zachodnia: trekking do wiosek w Dolinie Baliem – zrób to sam z budżetem dziennym 30PLN na głowę!”

Północ Sulawesi: o ludziach, którzy jedzą psy, małpy, nietoperze…

Podróże zazwyczaj dostarczają nam wielu pozytywnych emocji i doświadczeń, zwłaszcza gdy poznajemy odmienne ciekawe kultury i przyjaźnie nastawionych ludzi. Tym razem jesteśmy na północy Sulawesi, indonezyjskiej wyspy, w okolicy Manado, Tomohon i Tondano, regionie oryginalnie zamieszkałym przez etniczną grupę ludzi zwanych ‘Minahasa’, i mimo, że mamy do czynienia z naprawdę życzliwymi ludźmi (nawet można powiedzieć: tak jak nigdy dotąd), to ich zwyczaje żywieniowe i kultura może odstraszyć niejednego Europejczyka, Amerykanina czy Australijczyka. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się normalne z naszej perspektywy, widzimy nawet kościoły chrześcijańskie i dominację tej religii nad Islamem, buddyzmem i hinduizmem; w sklepach można kupić już mocniejszy alkohol: wódkę, whiskey, co było niemożliwe na muzułmańskiej wyspie Lombok; ludzie lokalni niezmiernie się cieszą jak widzą białego człowieka, to dla nich tak rzadki widok, ciągle się witają, zagadują chociaż krucho u nich z angielskim i jest przyjemnie, do momentu… Wystarczy się wybrać na targ w Tomohon, żeby poznać prawdziwą rzeczywistość i upodobania tych ludzi.. Oprócz standardowego jedzenia na lokalnym targu jak warzywa, owoce, ryby, zobaczycie też mięso z całego psa, małpy, nietoperzy, szczurów, węży wielkości pytonów, a w klatkach koty i psy, które za kilka godzin czeka smutny los…i to rozgrywa się na oczach wszystkich, tak jakby nic w tym nadzwyczajnego nie było. Oto nasza relacja, ale zaznaczamy, że nie jest to wpis dla każdego, gdyż niektóre zdjęcia są naprawdę drastyczne.

Continue reading “Północ Sulawesi: o ludziach, którzy jedzą psy, małpy, nietoperze…”

Smoki z Komodo – nasze spotkanie z największymi jaszczurkami na Ziemi!

Komodo Dragon (waran z Komodo / Smok z Komodo) to gatunek największej jaszczurki zamieszkującej kulę ziemską. Jaszczury te zmigrowały do Indonezji z Australii i osiadły się na 5 wyspach indonezyjskich: Komodo, Rinca, Padar, Flores, Gili Motang. Żeby je zobaczyć na dziko trzeba mieć niesamowite szczęście, gdyż zwierzęta te nie mają poczucia swojego własnego terytorium i ciągle się przemieszczają. Można natomiast zobaczyć je jadąc do Komodo National Park na wyspie Komodo czy Rinca po dostaniu się tam łodzią z Labuan Bajo na Flores i zapłaceniu za wstęp do parku narodowego. Nam zależało na zobaczeniu również zjawiskowej wyspy Padar wobez czego musieliśmy wybrać opcję: Komodo+Padar+Pink Beach/snorkelling+Manta Point Tour (nie można było obskoczyć wysp: Komodo, Rinca i Padar w jeden dzień, a zrobienie tego w 2 dni liczyło się z podwójną opłatą za wstęp do parku!). Oto nasze wrażenia ze spotkania z potężnymi jaszczurami.

P1240652

Continue reading “Smoki z Komodo – nasze spotkanie z największymi jaszczurkami na Ziemi!”

Witajcie!

Podobno najtrudniejszy pierwszy krok… I pierwszy wpis! Każdy przecież boi się tego, co nieznane i nieodkryte. Zwłaszcza jeśli trzeba porzucić swoje poukładane życie. Przychodzi jednak taki moment, że po prostu wiesz, że musisz to zrobić! Dlatego i my któregoś dnia zrezygnowaliśmy z dobrze płatnej pracy, kupna nowego samochodu oraz innych wygód i zdecydowaliśmy się wyruszyć w podroż po Azji. Zaczęło się od 2-tygodniowych wypraw, m.in. do Indonezji, Kambodży, Malezji i Sri Lanki. I ten krok pociągnął za sobą wiele kolejnych, których nie żałujemy. Tamten krok spowodował również, że stworzyliśmy to miejsce – przestrzeń do upamiętniania naszych wypraw, opowiadania o nieznanych smakach i dzielenia się wrażeniami z naszych przygód.

Continue reading “Witajcie!”