KOMERCYJNA WYPRAWA NA MT. BLANC – ILE KOSZTUJE? CZEGO SIĘ SPODZIEWAĆ?

We wrześniu 2024r. spełniłam jedno ze swoich górskich marzeń : stanęłam na Mt. Blanc (4809-4810m npm)! To doświadczenie było dla mnie czymś absolutnie wyjątkowym. Jak sami wiecie mam za sobą już sporo wyjść w wysokie góry, a w tym roku prowadziłam już 2 razy wyprawę na Kilimandżaro, byłam też w Górach Niebiańskich Kirgistanu, a wcześniej kilka razy w nepalskich Himalajach, ale wszędzie w tych miejscach prowadziłam trekkingi – nie było tam ani grama elementów wspinaczki. Mt. Blanc to zupełnie co innego. W dniu akcji górskiej, gdy startowaliśmy w nocy spod schroniska Tete Rousse od samego początku aż do powrotu do schroniska byliśmy asekurowani linami przez naszych przewodników IVBV, wyposażeni w kaski, raki, czekan, dlatego bycie świeżo po kursie turystyki zimowej wraz z elementami wspinaczki było idealnym krokiem podjętym przeze mnie przed takim wyzwaniem jakim jest Dach Europy. Jedno jest pewne: to nowe doświadczenie, wykorzystane pokłady energii i niemały wysiłek, niesamowity widok ze szczytu jak i w drodze na szczyt, oraz ludzie, których poznałam, stworzyli w mojej głowie wspomnienia na całe życie! A w poniższym artykule chcę podzielić się z Wami praktycznymi informacjami oraz kosztami wyprawy komercyjnej, na którą się zdecydowałam pod kątem zdobycia jednego ze szczytów Korony Gór Ziemi.

Continue reading “KOMERCYJNA WYPRAWA NA MT. BLANC – ILE KOSZTUJE? CZEGO SIĘ SPODZIEWAĆ?”

Zlatibor i okolice – zachodnia Serbia z 2,5-latkiem

Serbia to nasz 84. wspólnie odwiedzony kraj, a 25. wspólnie odwiedzony z Dżuniorem:) Do Belgradu polecieliśmy z Krakowa 2 lotami polskich linii LOT.
Wróciliśmy liniami Air Serbia już bezpośrednio do Krakowa. [UWAGA na najtańszą taryfę w Air Serbia! Pierwszy raz zdarzyło nam się, że wózek dla dziecka nie był zawarty w cenie biletu, o czym dowiedzieliśmy się wracając do Polski. Za to niedopatrzenie przyszło nam zapłacić więcej niż wartość biletu, bo 65 EUR!]. Za wszystkie 3 loty zapłaciliśmy 617zł/os., a podróż przebiegła bardzo sprawnie i szybko. Przesiadka w Warszawie trwała niecałe 2 godziny. Na miejscu przy lotnisku w Belgradzie mieliśmy już zarezerwowany samochód na 4dni. Koszt wynajmu wyniósł nas tylko 170zł, ale za to zapłaciliśmy 100 euro za pełne ubezpieczenie i ok. 30 euro za fotelik dla Dżuniora. Naszym celem tego wyjazdu było w głównej mierze pasmo górskie Zlatibor w Alpach Dynarskich oraz okolica (jadąc na południe oraz na zachód w kierunku granicy z Bośnią i Hercegowiną). Chcieliśmy spędzić kilka dni w otoczeniu przyrody, a jedynie ostatni dzień poświęcić na zwiedzanie Belgradu.

Continue reading “Zlatibor i okolice – zachodnia Serbia z 2,5-latkiem”