Hikkaduwa – jak bardzo zmieniło się to lankijskie miasteczko przez ostatnie 5 lat?

To nasz drugi raz na Sri Lance.  Pierwszy raz byliśmy tutaj na 2-tygodniowych wakacjach jakieś 4 lata temu kiedy to z absolutnym chilloutem, spokojnym wypoczynkiem i niskimi cenami kojarzyła nam się Hikkaduwa, do której mieliśmy ogromny sentyment i wspominaliśmy ją jako miejsce, gdzie ogromne żółwie i kolorowe rybki pływają zaraz przy brzegu, gdzie na poranny targ rybny można iść z właścicielem knajpki i wybrać sobie np. gigantyczne krewetki tzw. jambo prawns, który przygotuje je nam na obiad czy kolację, gdzie kupiłam najlepszą herbatę z mango i marakuji, której smak w ustach czuję do dzisiaj i, gdzie z lokalnymi ludźmi siedziało się na pustej plaży wieczorem i piło whiskey i piwo rozmawiając o ataku tsunami w 2004 roku (to było 9 lat po tym wydarzeniu, ale lokalni wciąż bardzo przeżywali ten okres).. Jak jest teraz? Zapraszamy na wpis.

Continue reading “Hikkaduwa – jak bardzo zmieniło się to lankijskie miasteczko przez ostatnie 5 lat?”