Czar Kritsy – największej kreteńskiej wioski

Gdzie poczuć prawdziwy grecki klimat będąc na Krecie? Zdecydowanie w największej jej wioseczce o nazwie Kritsa! To absolutna perełka tej wyspy. Owszem, są też inne ciekawe miejsca typu miasteczka takie jak Agios Nikolaos, Matala, Rethymno, ale żadne z nich swoim klimatem, jak dla mnie, nie oddaje ”greckosci”, którą jedynie w Kritsa tak intensywnie poczułam. We wiosce panuje niesamowity spokój, można poobserwować mieszkańców, a nie przechadzające się tłumy turystów, można pogubić się w malowniczych uliczkach i pnąc się do góry podziwiać panoramę miasteczka, można zajrzeć do sklepików z lokalnym rękodziełem, oliwą, obrusami, przyprawami itd. czy do małego muzeum, w którym można zobaczyć jak niegdys wyglądały (i zapewne w niektórych przypadkach nadal wyglądają) wnętrza domostw we wiosce. Jesli zas interesuje Was zwiedzanie ruin, to w okolicy możecie zajrzeć do miasteczka Lato.

Continue reading “Czar Kritsy – największej kreteńskiej wioski”

Vlkolinec – najbardziej malownicza słowacka wioska

Tak to czasem jest, że mało się ma pomysłów na te bliższe podróże, co czasem może wydawać się absurdalne jako, że jest masa ciekawych opcji i miejsc do wyboru na weekendowe wypady z Polski… Przykładem jest Vlkolinec (pol. Wilkoliniec) – słowacka malownicza drewniana osada położona 2,5h jazdą autem od Krakowa będąca unikalnym i wyjątkowym skansenem architektury ludowej. Wpisana została na Listę UNESCO w 1993 roku, a jej nazwa wywodzi się z tego, że niegdyś chętnie osiedlały się tutaj wilki 🙂

Continue reading “Vlkolinec – najbardziej malownicza słowacka wioska”

Ludzie Papui Zachodniej – najbarwniejsza populacja Indonezji

Wsiadamy do samolotu w Makassar na Sulawesi. Kierunek lotu: Jayapura, Papua Zachodnia, wciąż Indonezja. Rozglądamy się wokół. Jesteśmy jedynymi białymi ma pokładzie samolotu, a nie… pomyłka, Michał zajrzał do kokpitu pilotów i spotkał tam ‘’swojego’’; pilot ucieszył się na jego widok, pamiątkowe zdjęcie też zrobione 😉 Cel: Waena, niedaleko Jayapury, nocleg w homestayu, a potem lot do Wameny, z której udajemy się na 4 dni na trekking do Doliny Baliem poznać na własną rękę lokalną ludność mieszkającą we wioskach: Hitugi, Yuarima i Yogosem, oraz wrócić do Waeny do tego samego homestayu, poznać kulturę ludzi z miasta – Jayapury. Zeszyt ze zwrotami po indonezyjsku towarzyszy nam cały czas w podróży, ale podstawy są już w głowie, więc to najważniejsze. Od samego początku będąc w indonezyjskiej Papui nie czuje się tam klimatu Indonezji, jest jakoś dziko, afrykańsko, lokalni noszą rzucające się w oczy kolorowe ubrania, nie da się przejść ulicą obojętnie nam, białym, zagadują nas na każdym kroku –  zaczyna nam się podobać ta egzotyka 🙂

Continue reading “Ludzie Papui Zachodniej – najbarwniejsza populacja Indonezji”

Magiczna Sapa i okolice – góry, pola ryżowe i nie tylko!

Odwiedzając północ Wietnamu warto zatrzymać się na chwilę w jednym z miejsc, które oczarują nas swoim niepowtarzalnym ‘’klimatem’’. Górzyste chłodniejsze tereny z polami ryżowymi czy to najbardziej znana Sapa, czy Ba Be i inne w okolicy pozwalają na ucieczkę od zatłoczonych miast i poznanie trochę lokalnej kultury, obyczajów, zwiedzenie małych wiosek, bycie częścią tego malowniczego świata! W hotelach nie używa się ogrzewania, ale będzie na Was czekało łóżko z podgrzewanym materacem, więc dupsko Wam nie zmarznie! A za nocleg zapłacicie 37zł za 2-osobowy pokój prywatny 🙂

16113105_1863080327282138_6100522320374637270_o

Continue reading “Magiczna Sapa i okolice – góry, pola ryżowe i nie tylko!”

Bolaven Plateau – raj dla kochających wodospady!

Bolaven Plateau to płaskowyż na południu Laosu znany ze swojej naturalności: mnóstwa wodospadów i zieleni. Idealne miejsce na odpoczynek bądź też objazd po wodospadach, gdy nocujecie w Pakse. Polecamy motorbike’a mimo, że teren do śmignięcia to 180km. My wykupiliśmy wycieczkę w biurze, która wyszła nas po 10PLN na głowę więcej i miała obejmować więcej atrakcji, ale żałujemy, że nie zrobiliśmy tego tak jak zwykle – na motorze, mimo sporej trasy do pokonania. Na pewno frajda byłaby większa! (zwłaszcza, że nasz kierowca ciągnął się tym swoim zgrzytem bardzo wolno…)

20170116_140655

Continue reading “Bolaven Plateau – raj dla kochających wodospady!”

Chiang Rai: odwiedzając kontrowersyjną wioskę z Long neck women & nie tylko…

Chiang Rai to miasto położone w północnej Tajlandii, najbliżej słynnego Złotego Trójkąta (miejsca, gdzie stykają się granice 3 państw: Tajlandii, Birmy i Laosu, i gdzie kiedyś opium miało dokładnie taką samą wartość jak złoto, stąd nazwa!). Miasto i najważniejsze jego punkty można spokojnie zwiedzić w 1 dzień, pod warunkiem, że nie zamierzacie się wybrać na trekking. Nam udało się wykupić wycieczkę, na której pokonaliśmy około 240km zwiedzając 10 punktów od rana do samego wieczora! Nie wszystkie te punkty były warte odwiedzenia, ale trzeba przyznać, że na własną rękę nie zwiedzilibyśmy nawet połowy tych miejsc, które nas interesowały.

p1200643

Continue reading “Chiang Rai: odwiedzając kontrowersyjną wioskę z Long neck women & nie tylko…”

Inle Lake – tam, gdzie życie toczy się na wodzie…

Inle Lake – miejsce magiczne, zwłaszcza o 7:00 rano kiedy łódką można zacząć przemierzanie najsłynniejszego drugiego co do wielkosci jeziora Birmy o powierzchni 116km2… Warto wybrać się na dłuższy typ wycieczki, żeby dojechać do odleglejszych wiosek. Za 10,000MMK/30PLN za osobę (jadąc w 2 osoby) możecie spędzić na łodzi (i trochę poza nią) około 8h i nacieszyć się widokami życia na wodzie, i nie tylko.

p1200436

Continue reading “Inle Lake – tam, gdzie życie toczy się na wodzie…”