No i po wszystkim! Kulinarna Olimpiada w Luksemburgu dobiegła końca:) Polska powróciła z 16 medalami!!! To największy sukces naszych na tego typu olimpiadzie do tej pory! Nasi szefowie kuchni zdobyli brąz w kategorii: ”zimny stół’‘ oraz srebro za ”gorącą kuchnię’‘. Nasze dziewczyny za cukiernictwo artystyczne zgarnęły najwyższe medale, wszystkie ich prace zostały ocenione na złoto, zdobylismy też medale za rzeźby w czekoladzie. Nasi carvingowcy zdobyli najwięcej srebrnych i złotych medali m.in. w kategoriach: carving owocowy oraz carving na żywo. Na olimpiadzie więc startowalismy w ogromnej ilosci kategorii, były starcia grupowe, indywidualne, były rzeźby, które przygotowuje się nawet do kilku tygodni przed olimpiadą, były dania na zimno, była szalona gorąca kuchnia, carving na żywo (te 2 ostatnie konkurencje wymagają dużo większego przygotowania i swiadczą o większej trudnosci chociażby ze względu na to, że trzeba dać z siebie wszystko na samej olimpiadzie ”tu i teraz”, a w przypadku zespołów trzeba się jeszcze dobrze zgrać).

Pytanie, z którym spotykamy się najczęsciej teraz po olimpiadzie to ”Które zajęliscie miejsce? Kto dostał złoto?”. Tymczasem olimpiada rządzi się swoimi prawami. Tutaj zdobywa się punkty i to na ich podstawie dostaje się medal w danej kategorii, bądź nic. Złoty medal dostaje się za przedział punktowy: 90-99, srebrny: 80-89, brązowy: 70-79 oraz dyplom z wyróżnieniem za przedział: 60-69. Tym sposobem teamów z medalami może być bardzo dużo. Oczywiscie jest cos takiego jak ostateczne podsumowanie ilosci punktów wszystkich krajów i wiadomo wtedy kto plasuje się na najlepszej pozycji na całym swiecie. W tym roku (z resztą niezmiennie od zawsze) prowadzi Skandynawia, w pierwszej piątce znalazły się takie kraje jak: Szwecja i Norwegia (Finlandia na 6tej pozycji). Na drugim i 5tym miejscu z kolei znalazł się Singapur i Hong Kong. Na 4tym miejscu mamy Szwajcarię. Najgorzej natomiast wypadły: Islandia, Malezja i Szkocja. Całą tabelę znajdziecie tutaj:

(KLIKNIJ TUTAJ——–>) National-Teams

Poniżej prace cukiernicze naszych wspaniałych dziewczyn. Dodatkowo Angelika Chwyć (pierwsze zdjęcie poniżej) dostała maksymalną liczbę punktów 100/100, jest więc Mistrzynią Świata w swojej kategorii i to ona wyznacza teraz trendy w cukiernictwie na całym globie 🙂 Pokonała aż 123 zawodników!

Dania z ”zimnego stołu’‘ naszej reprezentacji narodowej znajdziecie tutaj ( w naszym poprzednim wpisie):

Poland National Culinary Team – Michał z BRĄZem na Pucharze Świata w Luksemburgu!

Dodatkowo w starciu indywidualnym w tej samej kategorii nasi szefowie kuchni juniorzy zdobyli: brązowy (Patryk Mach )  i srebrny medal (Michał Ziaja):

A oto dania z ”gorącej kuchni’‘ Narodowego Teamu (kolacja była serwowana dla 112 gosci i jurorów):

Żeby ”załapać” się na taką kolację (koszt od 30EUR) wykupuje się ją online na długo przed olimpiadą). W trakcie olimpiady nie ma możliwosci wykupienia już dań, jako, że limity wyprzedają się przed jej rozpoczęciem.

W kategorii ”gorąca kuchnia” wszystko musi odbywać się jak w zegarku: tu nie liczą się tylko efekty na talerzu i smak, ale również praca całego zespołu. Oprócz pracy, należy też zwracać uwagę na ilosci generowanych odpadów, zużycie wody, porządek na stanowisku pracy itd. Drużyny dostają minusowe punkty nawet za za późno zakręcony kran  na stanowisku do zmywania naczyń, za niezafoliowane produkty w lodówce, za niewykorzystanie odpowiednio wszystkich wczesniej przygotowanych produktów, wszystko musi być odliczone i robione z głową, sprawdza się kosze i wszelkie zakamarki w boxie, w którym pracuje ekipa. Jesli znajdzie się cos, co jest tam niepotrzebne bądź zużyte w nie takiej ilosci jak trzeba, punkty lecą jak szalone.

A oto skład naszej narodowej drużyny: Kapitan Bartosz Peter, Artur Skotarczyk, Mariusz Roch, Jarosław Kin, Marcin Gruszka, Dawid Grucel, Adam Adamczak, Michał Kuduk, Maciej Hippler, Adam Woźniak), Sebastian Krauzowicz, Zenon Hołubowski, Janusz Profus, Joanna Klimas Profus, Lech Pluciński i Rafał Gajownik.

 

 

Olimpiadzie towarzyszyły niesamowite emocje. Sam fakt, że przyjeżdża się tam reprezentować swój własny kraj ogromnie podbudowuje, ale też motywuje, żeby wypasc jak najlepiej! Sporo osób pyta: ”No to co wygraliscie?”. Hmm. Co wygrali? Prestiż, zdobyli medale, dyplomy … i tyle. W olimpiadzie nie ma nagród pieniężnych ani rzeczowych. ”To tyle zachodu, żeby zdobyć tylko medal?”, często inni pytają. TAK, natomiast trzeba wspomnieć, że dla naszych zwycięzców to AŻ MEDAL, a nie TYLKO medal.

A tutaj mój zmęczony bohater! Trzeba pamiętać, że na olimpiadzie czas musi być wykorzystany jak najlepiej, rozgrywki to jedno, ale kupa czasu schodzi na przygotowanie towaru, dojazd do EXPO, posprzątanie po sobie itd. Nasza ekipa niekiedy kończyła pracę o 4:00 w nocy i o 6:00 już musiała smigać na olimpiadę. Rozgrywki toczyły się w dniach: 24-28 listopada 2018. Nie dziwota więc, że Kuduk w takim stanie hehe. Najważniejsze, że wrócił do domu, zmęczony, ale szczęsliwy. Nie widzielismy się ponad miesiąc przez moje 2 wyprawy (Nepal + Wietnam), a potem minęlismy się jak ja wracałam, a on już jechał do Luksemburga z ekipą. Ale smignęło jak 1 dzień, a my tym bardziej stęsknieni za sobą 🙂

Jeszcze raz DZIĘKUJEMY Wam za wszystkie słowa otuchy, wsparcie, za każdy scisk kciuka, wiarę, w to, że nasze chłopaki dadzą radę, za to, że doceniacie, a nie ganicie, bo przecież zawsze mogło być lepiej 😛 POLSKA dała radę również dzięki Wam! Pięknie dziękujemy!

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *