Na Kubie spalismy w przeróżnych miejscach: najczęsciej w casas particulares (czyli w domach razem z Kubańczykami), ale też chcielismy wypróbować inne dostępne opcje jak np. domki na wodzie w Parku Narodowym Cienaga de Zapata czy Hotel Valentin Perla Blanca***** z opcją ALL inclusive na bogato w Cayo Santa Maria przy jednej z najpiękniejszych plaż na Kubie. W tym ostatnim spędzilismy 3 noce – w zupełnosci w takiej wersji wystarczyły nam 3 dni totalnego byczenia się, nie mniej nie więcej. Poniżej znajdziecie garstkę informacji na temat ”zasad” panujący na tym ”cayo”, opinię na temat hotelu, jak załatwić tam nocleg nawet 3 razy taniej i jak tam dojechać po kosztach (tak – to już jest możliwe! Era samych standardowych taksówek się skończyła).

Weźcie pod uwagę fakt, że na Cayo Santa Maria czyli po prostu na wyspie, która połączona jest z lądem drogą asfaltową ”na wodzie” nie macie innej możliwosci jak pobyt w hotelu 4 lub 5-gwiazdkowym. Ponadto Kubańczycy, których tam spotkacie to tylko i wyłącznie ludzie będący pracownikami hoteli bądź taksówkarzami, reszta Kubańczyków nie może dostać się na wyspę, a kontrola przed wjazdem na drogę prowadzącą w jednym kierunku odbywa się w miasteczku Caibarien. Większosc pracowników hoteli to mieszkańcy własnie Caibarien, którzy zostają odwożeni do domu z pierwszej zmiany darmowym pracowniczym autobusem o 17:30 z hoteli na cayo, potem następni na koniec kolejnej zmiany nad ranem i tak w kółko. Lokalsi nie mieszkają na wyspie, jest ona tylko i wyłącznie przeznaczona do ruchu turystycznego.

Jak prezentuje się oferta w Valentin Perla Blanca*****(Adults Only) ALL incl ?

Ważna uwaga co do hotelu VPB: jest to hotel tylko i wyłącznie dla dorosłych. Położony jest na samym końcu Cayo Santa Maria w swoim otoczeniu nie mającym nic poza plażą i naturą (od następnego hotelu dzieli go kilka kilometrów!). Co do kosztów pobytu w hotelu większosć agencji/stron internetowych przedstawia mocno wygórowane oferty w wysokosci: 900-1000zł/noc/pokój 2-osobowy – tak jest np. na bookingu! Można zaryzykować i przyjechać na miejsce bez rezerwacji (chociaż pierwsze co przy wjeździe na teren hotelu prosi się o pokazanie rezerwacji), ale cena za jedną noc wykupiona na recepcji to 200USD/noc/pokój – no cóż trochę mniej, ale nie każdy może sobie pozwolić na taki wydatek. Przewertowalismy wiele stron internetowych, zwłaszcza tych zagranicznych, poza tym udalismy się do lokalnego biura, w którym bylismy o krok od kupienia 3-dniowego pobytu.. o krok.. bo pani nas obsługująca podała nam cene 250USD za 3 noce, a w momencie płatnosci nadmieniła, że jest to cena za 1 osobę (taki szczególik…). Grzecznie odmówilismy i przyznała, że na internecie (tylko UWAGA: nie bezposrednio na stronie hotelu! Tam też jest drogo) znajdziemy najtańsze oferty do tego hotelu i ani w żadnym biurze ani na miejscu nie zapłacimy mniej. Dorwałam stronę internetową, którą spokojnie mogę Wam polecić: link . Tam znaleźlismy ofertę poniżej za 229,24EUR (962zł) za 3 noce za wszystko (wybaczcie jakosc zdjęcia), czyli za 160zł/os/noc!

Z ciekawosci też sprawdzilismy ofertę Itaki i tam wakacje 12dniowe w hotelu wraz z transferem i lotem wynoszą 6000zł/os. czyli w rzeczywistosci płaci się 12.000zł za 12 dni, więc w przeliczeniu wychodzi podobnie jak na bookingu 1.000zł/dzień (oczywiscie jest w tym już lot, transfer i opieka rezydenta, ale to i tak drożyzna).

 

Czy warto wybyczyć się w tym hotelu?

3 dni na Cayo Santa Maria, miejscu bardzo spokojnym i rajskim za 160zł/os/noc ze wszystkimi dogodnosciami, a nawet opcją all inclusive na bogato (jedzenie serwowane jest 24h, a w opcję ALL wchodzą również niektóre zagraniczne alkohole: meksykańska tequila, rosyjska wódka, szkocka whiskey, zagraniczne wina) mają sens jak najbardziej! (ale szczerze – nie wyobrażamy sobie dłuższego pobytu, taka już nasza natura włóczęgów).

W Valentin można naładować bateryjki jak nigdzie indziej na Kubie, żeby albo później ruszyć w dalszą podróż albo te 3 dni zostawić sobie na koniec wizyty na Kubie jako, że z Cayo Santa Maria różne agencje turystyczne jak np. transgaviota, transtur zapewniają transport do Hawany, w której zazwyczaj spędza się ostatnią noc, a na następny dzień fruuu do domu. Hotel ma w ofercie 2 spore baseny, wiele barów z jedzeniem i piciem na zewnątrz i również bary z drinkami na plaży, a nawet już przy powrocie ze sniadania do pokoju alejką (mieszkalismy tam w tzw. bungalowach) można spotkać barmana na alejce już zapraszającego na drinka! 😛 Także ledwo zaczęlismy dzień, a tu już polewają!

Ja po zbyt dużej ilosci lodu pakowanego do wszelkiego rodzaju drinków: czy to mojito, cuba libre, pina colada, banana mama, daiquiri, ledwo doleciałam do łazienki, więc uważajcie! Następnym razem bralam już drinki, które bez lodu jeszcze da się wypić (kostki są przygotowane z kranówki, więc mój organizm dostał szału od lokalnych bakterii 😀 ).

W hotelu jest masa Kanadyjczyków, dla których wakacje na Kubie to taniocha, a sami sobie ogarnęli system, że przyjeżdżają tam z litrowymi kubkami termicznymi, które każą obsłudze napełniać danym alkoholem i tak komicznie z tymi kubkami wyglądają czy to w basenach czy brzy barze. Warto dodać, że na Kubie można palić prawie wszędzie, nieważne czy to hall hotelowy, lobby, restauracja, basen – jesli nie ma nigdzie znaku zakazu palenia, to można palić i tyle, więc to nie tylko kwestia tego akurat hotelu.

Ja miałam ochotę każdego dnia spędzić dzień na plaży, która była po prostu przecudna, i to zaraz przy samym hotelu! Czym dalej od hotelu, gdzie chciałam wybadać słynną plażę Las Gaviotas, tym było gorzej, a to za sprawą ostatniego huraganu, który zniszczył plaże na tamtym terenie – z resztą nawet obsługa hotelowa wspomniała nam od razu, gdzie jest w tym momencie najpiękniej i tam poczłapalismy 😀 Poza tym plaża przy tym hotelu jest mega dłuuuga, więc każdy znajdzie cos dla siebie: zarówno spokojne miejsca jak i te z leżakami i ludźmi.

Jak tam dojechać, żeby nie zbankrutować  jeżdżąc standardowymi taksówkami?

Znaleźlismy fajne bezposrednie połączenie na cayo z Trinidadu. Najtańsza opcja to autobusy turystyczne firmy Viazul z ceną: 20CUC=20$ za osobę, a jesli nie ma miejsc w autobusie (my mielismy taka sytuację), to dopłacicie 5$ za osobę /ostateczna cena: 25$/os/ i dojedziecie na miejsce dużo szybciej taxi colectivo! 🙂 My wyjechalismy o 8:30 z Trididadu i dojechalismy już na 11:00-11:30 na cayo. Zarówno Viazul jak i taxi colectivo (to nic innego jak taxi zbiorowe: jedziecie z inną parą po prostu 🙂 ) dowiozą Was pod dany hotel. Nie trzeba się przejmować faktem, że dojedziecie do hotelu przed oficjalnym check-inem do pokoju, zakładają Wam opaski od razu i już możecie korzystać ze wszystkiego, pilnują Wam walizek i po pewnym czasie udostępniają wreszcie pokój (zazwyczaj wczesniej niż ustalone).

My mielismy przeboje z powrotem, kiedy to ja w moim planie wymysliłam sobie, że musimy z północnego cayo jechać na samo południe do Playa Larga, gdzie tak naprawdę nie ma bezposrednich połączeń z cayo :/ Wszyscy z hoteli jadą zazwyczaj do Hawany, czasem ewentualnie do Santa Clara, gdzie zostają na noc, a potem stamtąd już mają łatwiejsze połączenia do różnych miejsc. No ale udało się! Dogadalismy się w hotelu z jedną babeczką z biura havanatour i wykupilismy od niej bilety na minivan firmy transtur za 30CUC/$ od osoby jadący do Hawany, który wysadził nas przy tzw. el Barquito de Jaguey położonego niedaleko Playa Larga (do 30km). Stamtąd mielismy załatwione już taxi za 20CUC/$ do casy particular jej kuzynki w Playa Larga 😀 Tak więc razem kosztowała nas ta przeprawa z Cayo 80CUC/$, ale to i tak niewiele w porównaniu do cen proponowanych przez taksiarzy: 140-160CUC/$! Dlaczego taksiarze tyle sobie krzyczą? Dowiedzielismy się, że żółte taksówki, które występują własnie na różnych cayos płacą bardzo wysoki podatek rządowy przez to, że ”stacjonują” na tej perełce Kuby. Co ciekawe, nie moglismy się ugadać z gostkiem od naszego taxi colectivo, żeby po nas przyjechał po 3 dniach pobytu. Taxi colectivo może wjechać na teren cayo z turystami tylko i wyłącznie + musi wyjechać zawsze puste! Samochód zostaje skontrolowany tak jak już wczesniej wspominalismy w punkcie kontrolnym w Caibarien.

Jesli możemy cos Wam doradzić to jesli chcecie jechać na Cayo Santa Maria, to wybierajcie bardziej standardowe połączenia, czy to Viazul z Trinidad do cayo bądź w drugą stronę czy to połączenie z Hawaną czy też np. viazul bądź transtur do Santa Clara. Dzięki temu nie wydacie niepotrzebnie więcej kasy tylko za to, że dane połączenie nie jest bezposrednie i trzeba łączyć je z taxi itp. Playa Larga oczywiscie bardzo polecamy, ale nie łącząc to od razu z cayo. Playa Larga ma bezproblemowe połączenia z Vinales, Hawaną i Trinidad, tylko do cayos trzeba się stamtąd nagimnastykować 🙂

A poniżej nasze zdjęcia z przesympatyczną obsługą hotelu: szefem kuchni (Meksykaninem), szefem sali, kelnerem i najsympatyczniejszym barmanem 🙂

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *